Gęsty las, błoto, leśne strumienie. To tylko niektóre utrudnienia, które stanęły na drodze uczestnikom Biegu Przetrwania. Który po raz pierwszy został zorganizowany w Książęcych Siłach Zbrojnych.
Do konkursu stanęło 500 uczestników, startowali wojskowi jak i cywile. Wszyscy zahartowani w podobnych biegach. Co nie wykluczało,także osób,które na taki wysiłek zdecydowały się po raz pierwszy.
Trasa biegu liczyła 50 kilometrów, przez okoliczne jeziora, bagna, torfowiska. Jednym słowem wszystko,co mogła jeszcze bardziej utrudnić i wyczerpać organizm.
Jednak start nie odbył się tradycyjnie, uczestników przewieziono w wojskowych furgonach, z zawiązanymi oczyma, do tajemniczego miejsca w,który mieli zorganizowawszy sobie nocleg. Każdy dostał jednodniowy prowiant.
Jak powiedział nam pułkownik Lipa-Chojnacki jeden z pomysłodawców biegu - Książęce Siły Zbrojne organizuję taki bieg,po raz pierwszy, chcieliśmy trochę zintegrować żołnierzy,jak i zwykłych obywateli, do wspólnej zabawy. Bieg jest trudny,wiele wysiłku wymaga od zawodnika. Widzę ze frekwencja dopisał,postaramy się co roku organizować podobne inicjatywy.
Skoro świt, uczestnicy ruszyli wyznaczoną trasą w kierunku mety. Mimo zaciętej rywalizacji uczestnicy pomagali sobie wzajemnie, w tak rudnym terenie.Na metę dotarło 200 uczestników.
Bieg był morderczy, jednak jest to znakomite przeżyć, zaskoczeniem było przewiezienie wszystkich uczestników do lasu,w którym musieli spędzić noc. Jestem mile zaskoczony dobrą organizacją. Jednak teraz jestem wyczerpany. - powiedział nam zwycięzca wyścigu major Sławomir Chojnacki de Ruth.
Drugi linię mety przekroczył
szeregowy Laurencjusz Ma Hi von Vincis-Kazakov, trzeci dotarł
Siergiusz Asketil.
Po uhonorowaniu zwycięzców, uczestnicy udali się na zasłużony wypoczynek.
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.
To był bardzo dobry i wyczerpujący bieg, nie powiem po pierwszych 20 km miałem spory kryzys. Nie mniej udało się i zwyciężyłem. Pragnę pogratulować wszystkim uczestnikom, to było wyjątkowe przeżycie właśnie dzięki waszemu zaangażowaniu.