Podsumowań nadszedł czas, faza grupowa za nami. Niewątpliwie była to runda niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jednakże to właśnie jest piękno sportu. Czy nie byłoby to wszystko nudne, gdybyśmy tak z góry znali wyniki? Po co wówczas organizować jakiekolwiek turnieje? Nie dość że sporo zabawy i emocji, to jeszcze okazja do przedyskutowania palących problemów. Dość jednak tych ogólnikowych słów, pewnie już wczoraj niektórzy podsypiali podczas moich przemówień, także o snookerze.
I. Przebieg i wyniki
Mateusz Karolkiewicz niestety wypadł z gry z powodu nieaktywności, jego miejsce zajął powracający do aktywności Wojciech Wiśnicki. Od początku wiedziałem, że to będzie wejście smoka i tak też było. Przez zmianę zawodników grupa B stała się grupą śmierci i wszystko mogło się zdarzyć. Wojciechowi frejma urwała tylko i wyłącznie Karolina (za co gratuluję), a jak i Calisto, tak i Zbyszko w zasadzie nie mieli prawie nic do powiedzenia. Wojciech oczywiście zajął pierwsze miejsce i z jednej strony może to być zaskoczeniem, ale dla tych, którzy znali klasę tego snookerzysty, nie było w tym nic dziwnego, tak jak dla mnie.
Hitem grupy B było spotkanie Calisto ze Zbyszkiem. Z jednej strony gracz, który od dawna znany jest z dobrej gry, a z drugiej osoba, która ciągle się uczy i wędruje w górę. Coś o tym wiem. Pomimo przegranego pierwszego frejma dwa kolejne wygrała nasza diuczessa. Cóż, Zbyszko chyba po raz pierwszy nie przeszedł do kolejnej fazy rozgrywek i to należy traktować jako niespodziankę.
W grupie A było zdecydowanie łatwiej, choć zależy dla kogo. Ja jako zwycięzca poprzednich dwóch edycji i faworyt poradziłem sobie dość szybko ze wszystkimi rywalami i bez straty choćby frejma zająłem pierwsze miejsce. Walka rozegrała się o 2 miejsce i niewątpliwie była to walka o każdą bilę. Była to walka Ignacego z Jackiem. Jack pokazał na co go stać tylko w drugim frejmie wygrywający 84-24, a w pozostałych dwóch musiał uznać wyższość swojego rywala. Tak, wg mnie to niespodzianka, bowiem raczej obstawiałbym odwrotną kolejność, a śledzę poczynania każdej biorącej osoby w turniejach i mniej więcej wiem na co kogo stać, także statystycznie.
Ze szczegółową tabelą można zapoznać się tutaj.
II. Walka o finał
W kolejnych meczach zmierzą się:
Rattus Norvegicus-Chojnacki vs Calisto Norvegicus-Chojnacka
w małżeńskim pojedynku pełnym podtekstów i gorących zwrotów akcji.
Ignacy Chojnacki-Ferski vs Wojciech Wiśnicki
w meczu Goliata z Dawidem. Czy i tym razem teoretyczie słabszy okaże się większym sprytem?
III. Terminy rozgrywania meczy
Powyższe mecze zostaną rozegrane
w dniach 19.11.2014 do 26.11.2014 zaraz po zakończeniu przyjmowania zakładów, o których napiszę poniżej. Proszę o zachowanie terminów, im wcześniej spotkania zostaną zakończone, tym szybciej wyłonimy zwycięzcę :)
IV. Rozstrzygnięcie zakładów
W tychże wzięły udział tylko dwie osoby, Calisto oraz Zbyszko. Niestety nie udało im się zdobyć nagrody. Zbyszko obstawił 7 zakładów, przy czym mógł popełnić 1 błąd, a zrobił ich 2. Calisto obstawiła 14 zakładów (jede z powodu wykreślenia Mateusza został również wykreślony) i mogła popełnić 3 błędy, popełniła ich aż 5. Niestety, może następnym razem się uda!
V. Zakłady
Zasady są niezmiernie proste. Poniżej zaprezentuję 15 możliwych typów, a obstawić trzeba minimum 5. Postawić można na TAK lub NIE. Każdy zakład (pojedynczy typ) kosztuje 500 libertów. Przykładowo: obstawiając 10 typów wpisowe to koszt 5.000 libertów przelane na moje konto.
Oczywiście, żeby nie było za słodko, wygrana należy się każdemu, kto przy typowaniu określonej ilości zakładów poprawnie wytypuje określoną ich ilość. I tak:
- przy obstawieniu 5 zakładów wszystkie trzeba wytypować poprawnie
- do 8 włącznie można popełnić 1 błąd
- do 12 włącznie można popełnić 2 błędy
- do 15 włącznie można popełnić 3 błędy
W przypadku poprawnego wytypowania danego zakładu oraz wygraniu całego kuponu, płacę podwojone wpisowe za każdy poprawnie obstawiony typ. Jeśli komuś się poszczęści i wpłaci 5.000 libertów za 10 zakładów, to wygra dwa razy tyle! Zapraszam do zabawy!
Czas na typowanie: do 18 listopada włącznie. Proszę o przestrzeganie terminów. Zakłady zgłoszenie po 18.11 nie zostaną wzięte pod uwagę, chyba, że mecze nie zostaną jeszcze rozegrane.
Proponowane type:
- Rattus pobije swojego najwyższego brejka, czyli 64 pkt.
- Wojciech przegra swój mecz.
- Calisto straci mniej jak 100 punktów.
- Ignacy zdobędzie ponad 200 pkt w całym meczu.
- Rattus straci jednego frejma.
- Wojciech zdobędzie więcej punktów od Rattusa.
- Ignacy nie przebije brejka 30 pkt.
- Calisto zdobędzie mniej jak 200 pkt w całym meczu.
- Rattus przegra pierwszego frejma.
- Wojciech wygra 2-0.
- Rattus będzie miał lepszy bilans punktów od Wojciecha
- Calisto pobije najwyższy brejk w turnieju, czyli 64 pkt.
- Wojciech zdobędzie więcej punktów od Calisto.
- Ignacy straci ponad 2x tyle punktów, co Rattus zdobędzie.
- Ignacy zakończy mecz z ujemnym bilansem punktów.
VI. Tabela wszech czasów Ligi Snookera
Zapraszam także do zapoznania się z
tabelą szczegółową wszech czasów Ligi Snookera. Tutaj także należy się małe sprostowanie. W pierwszej odsłonie tych statystyk nie ująłem półfinałów oraz finału, ten błąd naprawiłem w tej wersji tabeli. Liczba graczy zwiększyła się, a czołówka odskoczyła. Zbyszko jednak nie awansował dalej, a więc i Calisto i Wojciech mają szansę pomniejszyć stratę punktową. Zapraszam do analizy :)
Życzę powodzenia i niech wygra lepszy!