Jak donoszą nasi korespondenci zagraniczni, El Major Karakachanow Średni zakończył misję z ramienia
Agenda Informatico de Sudbaridiano Empresso Comunicazione w
Eskwilinii. Wraz z doradcami
La Militia el Regulo pracował tam nad wdrożeniem systemu Biafra na eskiwilinsjkiej ziemi. System ten, choć nie dorównujący SSW, Złotej Wolności czy DSG jest naszą, południowobaridajską odpowiedzią na zapotrzebowanie mniejszych mikronacji na sprawną stronę internetową dostosowaną do potrzeb wirtualnej państwowości oraz promowania bananów i słodkości gdzie się da. Oddajmy głos Karakachanowowi Średniemu:
- Biafra była tworzona początkowo dla Samundy, lecz z racji niedorośnięcia pewnych czynników oficjalnych, ogólnej pseudpaństwowości i roszczeniowej postawy zakończonej kradzieżą plików Biafry projekt nie był kontynuowany... Nie chcę wracać do tej nieprzyjemnej sprawy skutkującej wylewem kupy i stolca i kolejnym defekowaniem Kurasiem z mojej strony.
Jakże inaczej pracowało się z Eskwilińczykami! Po pierwsze poziom tej mikronacji jest wysoki - ludzie kulturalni, ogólne rozumienie tego czym jest państwo wirtualne jest bliskie temu jak rozumiem to ja sam, jak i, jak mniemam, większość ludzi w Sarmacji. Rozmowy na temat przekazania i wdrożenia systemu toczyły się w atmosferze fachowości - rozumiano też, że nie będę poświęcał więcej czasu niż to konieczne i ewentualne prośby o dopisanie czegoś przesyłano z zastrzeżeniem "jeśli masz czas". Oddelegowano również chętną do nauki osobę, której mogłem przekazać w jaki sposób samodzielnie wprowadzać np. zmiany na podstronach.
- Najbardziej jednak ujęło mnie proste i zwykłe "dziękuję", ze strony władz i mieszkańców Eskwilinii. W pewnym momencie ilość podziękowań była nawet dość krępująca - ale nadal bardzo miła. Zwłaszcza, że wiele osób także i w Sarmacji nadal myśli że "jebnąć systema" to jak napisać artykuł - kilka minut i po sprawie.
Pamiętajcie o ludziach takich jak niezwykle fachowi urzędnicy sarmackiej NIA! Oni też są ludźmi którym będzie zwyczajnie fajnie przekonać się, że to co robią jest doceniane. Tak jak mi jest miło i ciepło na sercu. Fakt dodania mnie do
Pomnika Narodu Eskwilińskiego stawiam w tej samej linii ważnych dla mnie wydarzeń jak bycie Ojcem Świeckim, prezydentura w MW, kanclerzowanie w Sarmacji czy tytuł di*ka. Dlatego też bez żenady się tym chwalę. No bo jak ludzie w Osterii
tatuują sobie twoją twarz na plecach i piersiach* - to jak się tym nie chwalić i nie lansować?
Przyjaciołom z Eskwilinii życzę powodzenia i dorobienia się z czasem czegoś na miarę DSG. Sarmatów zachęcam do jak najszerszych kontaktów z Rzeczpospolitą na E - warto!
Proszę konkretnie kto i kiedy ukradł jakieś pliki?
Jeśli Samunda może mieć wikingów, to niech Markus zostanie Faraonem Sclavinii.
W Osterii suty rosną na plecach? Nieźle!
Dla świętego spokoju:
Nie mam 100% pewności, iż skrypty zostały mi skradzione. Wiem, że w pewnym momencie były cytowane, ale przecież tylko idiota uznałby że aby zacytować cudzy skrypt trzeba go skraść. Przepraszam Samundę za te bezpodstawne pomówienia. Mieli pełne prawo nazwać mnie złodziejem i oskarżyć mnie o "kopiowanie skryptów w Sarmacji". Samunda jest wzorem niewinności. Kajam się i upadam do stóp.
Cenie sobie ludzi prawdomównych i samokrytycznych.
Jeśli jesteś tak znakomitym "informatykiem" to z całą pewnością wiesz że wiking nie wdarł się na serwer, bo przecież tylko tak mógłby ukraść skrypty. A to co mówisz jest wprowadzaniem nie informatyków w błąd i posądzaniem bezpodstawnym.
I w końcu odnośnie samego art, widać za mało cukru rośnie w Samundzie ;)
A co do mojej osoby to sam mnie namawiałeś do satyry, jak posłuchałam Ciebie od razu sprawa.
CHOĆ W ŻADNYM Z MOICH DZIEŁ NIE UŻYŁAM NICKA TWOJEGO, ANI NIE PODAŁAM RYSOPISU, nikt poza tobą nie stwierdził że to chodzi o ciebie.
A to że odebrałeś to osobiście to nie moja wina że uważasz się za pępek świata i myślisz że nic innego nie robię jak piszę tylko o Tobie.
I to nie my pokasowaliśmy dowody (wypowiedzi na forum), które jasno pokazywała o co chodzi.
I jeszcze jedno proponuję jednak nie mylić miejsc, bo właśnie od tego się zaczęło. Czyli przeniesienie z KS do Samundy plucia na mnie.