Szanowni Sarmaci!
Ostatnimi czasy coraz bardziej znać dają o sobie złe emocje. Obecny dyskurs polityczny, czy też społeczny jest co najmniej niepokojący i powoduje bardzo dużo zgrzytów na wielu liniach.
W przeciągu paru dni szala goryczy w Księstwie po raz kolejny osiągnęła menisk wypukły, a lada chwila wszystkie nagromadzone w niej brudy zaczną się wylewać i znów ogarnie nas niepohamowane szaleństwo.
Stąd też mój apel, który jednocześnie stanowi wołanie sarmackiej Kultury, którą jako Minister Dziedzictwa Narodowego reprezentuję.
Powściągnijcie swe rozgorzałe serca! Rozumiem, że wiele emocji gromadzi się w Waszych wnętrzach, jednakże pamiętajmy, że słowa potrafią ranić i to dotkliwiej niż niejeden oręż. Dlatego też warto każde słowo przemyśleć po dwa-, a nawet trzykroć nim je opublikujemy.
Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że możemy swoje własne myśli przeczytać zanim je opublikujemy i puścimy w świat. Takiej możliwości nie daje realne życie, więc korzystajmy z tego, by uniknąć problemów rzeczywistości.
Nie jest to prośba o dążenie do osiągnięcia absolutnej oschłości, bo to jest niewykonalne przez prawdziwych Sarmatów, którymi jesteśmy. Tym niemniej starajmy się swą porywczość trzymać choć odrobinę na wodzy, a wszelkie swe poczynania rozważyć na chłodno.
Znajdujemy się o krok od obchodzenia dziesięciolecia Księstwa Sarmacji. Ten szczególny okres powinien skłonić nas to głębokiej refleksji nad swoim postępowaniem, byśmy mogli spędzić to wspaniałe święto razem i bez żalu do siebie oraz innych. Wybaczajmy i prośmy o wybaczenie, aby dziesiąta rocznica istnienia naszego wspaniałego Księstwa była nie jedną z ostatnich, a jedną z pierwszych.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej nocy,
(–) Hrabia Krzysztof Czugała h. Lupus,
Minister Dziedzictwa Narodowego.
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.