Księstwo Sarmacji na swoich stronach korzysta z „ciastek” (ang. cookies). Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zerknij tutaj.
Jako że w Ferze dzieją ponoć straszne rzeczy, a też zostałem poproszony(że co? ja nie dam rady? Trzymaj mnie piwo) to w ramach całkowitej solidarności z cierpiącym ferem, prezentuje to:
Wiem wiem, miałem ogarnąć tekst, ale taką pustkę miałem w głowie że ja pierdziele i dwie niedziele. Paradoksalnie to dobra okazja ny powiedzieć coś o "zmęczeniu". Ostatnimi czasy w nieistniejącym realu, mało znana grupa wielbicieli prądu zmiennego/stałego, wydała płytę... której nie mogłem początkowo słuchać, jakoś odnosiłem wrażenie że jest tego... za dużo. Przesycenie techniki, treści, formy itp. Przez co w ogólnym rozrachunku uznałem że, nie jest to ten styl do którego grupa mnie przyzwyczaiła na przestrzeni lat. Dopiero po kilkukrotnym odsłuchaniu płyty, zacząłem słyszeć na niej znajome akcenty, ostatecznie akceptując jej kształt, acz nie przyszło to łatwo.
Z Gitarą jest tak samo, jeśli nie można na nią patrzeć, a grając znane i dobrze rozpracowane akcenty, nic z tego nie wychodzi bo popełniasz np. błędy techniczne, lub po prostu tego nie czujesz, mając przy tym wrażenie że zaraz otworzysz komuś czaszkę... to odłóż instrument. Oczywiście jest to luksus na który można sobie pozwolić przy nagrywaniu, natomiast jeśli grasz koncerty... cóż, trzeba zacisnąć poślady i z uśmiechem na ustach wyjść do ludzi, zrobić swoje i nie dać po sobie poznać że coś jest nie tak.
Jednocześnie trzeba zauważyć że po np. tygodni grania 10h dziennie, może dojść do urazów, mogą np. "puścić" mięśnie dłoni, mogą pojawić się skurcze, odciski na palcach itp. No ale, to trzeba grać po te 10h dziennie :) Więc to też nie jest tak, że ciągłe wałkowanie nie jest... męczące?, na dłuższą metę może być nawet destrukcyjne ale, to słychać naprawdę to słychać, a kiedy do tego dojdzie należy zrobić sobie przerwę i tyle.
Lubią ten artykuł:
Orjon Surma, Alfred Fabian von Hohenburg Tehen-Dżek, Albert Jan Maat von Hippogriff, Daniel January von Tauer-Krak, Joahim von Ribertrop von Sarm, Laurẽt Gedeon I, Filip I Gryf, Taddeo von Hippogriff-Piccolomini, Henryk Leszczyński, August van Hagsen de la Sparasan.
#Razem_damy_radę
#Solidarni_z_Ferem
- Gitarę też potrzymać? - najbardziej jednak zależy mu na autografie hehe