Naszła mnie dzisiaj pewna myśl. Jestem magistrem sarmackim. Co prawda w dziedzinie neozoologii. Nie mam jednak olbrzymiego dorobku naukowego. A bynajmniej nie takiego, z którego byłbym dumny. Dotychczasowy dorobek naukowy nie pozwala na cytowanie mnie. Kto w ogóle by zastanawiał się nad cytowaniem tego, czym żywią i jak rozmnażają się Kukuły Inkaskie? (...)

Nie istnieje puste drgnięcie. Podjęcie działania związanego z nim nie zawsze jest związane bezpośrednio z tworzeniem treści. Może on również prowadzić do sformułowania teorii, konceptu, idei, która zaadoptowana przez inną osobę prowadzi do powstania treści. (...)

Impuls jednej osoby może również wzmacniać się pod wpływem społeczeństwa, które oczekuje twórczości powstającej pod wpływem impulsu, oczekującej na treść osoby, która podzieliła się chociażby faktem zaistnienia impulsu.(...)

Impuls pojawia się wraz z pomysłem. Konieczna do zaistnienia pomysłu jest jednak motywacja. Może nią być chęć zaimponowania komuś, powiększenia swojego majątku, zmiana na wyższą pozycji społecznej, uzyskanie uznania lub uszczęśliwienie społeczności.