W dniu dzisiejszym w mieście Auterra powstał Instytut Kultury Teutońskiej. Zapewne w umysłach części czytelników zrodziła się prosta myśl: „Po co nam kolejna instytucja skupiająca się na powielaniu schematów i zmuszaniu ludzi do nudnej aktywności?”. Otóż cel tego miejsca wykracza znacznie ponad sporadyczne tworzenie tekstów zarobkowych, które zapewne niewiele osób przeczyta. Instytut powstał z myślą o obecnych i przyszłych mieszkańcach Królestwa Teutonii.
Powracając do v-ojczyzny po wieloletniej przerwie musiałam stanąć przed smutnym faktem – niewiele pamiętałam już z otoczenia fabularnego Teutonii, jeśli w ogóle można o nim mówić, ponieważ odnoszę wrażenie, że w umyśle każdego mieszkańca wygląda ono trochę inaczej. A prawo do decydowania o tym, co jest teutońskie, a co nie jest, roszczą sobie osoby o najdłuższym v-stażu. Jest to prawo jak najbardziej uzasadnione i wynika z naturalnej kolei rzeczy. Jedyne, czego mi brakowało, to dzielenie się tą wiedzą i wyobraźnią z innymi. I podobnie sądzę, że nowe osoby pojawiające się w Królestwie Teutonii, jak i wielu obecnych mieszkańców, staje w dniu dzisiejszym przed podobną ścianą niewiedzy i niepewności i w konsekwencji woli wycofać się lub "nie wyściubiać nosa", byle nie narazić się na ostrze krytyki.
Instytut Kultury Teutońskiej ma stworzyć otoczenie fabularne dla Królestwa Teutonii, które pomoże nam w spójnym rozwijaniu wizji Królestwa, bez obaw o błędy czy nieścisłości. Pomoże nowym osobom zrozumieć, co znaczy być Teutończykiem i pozwoli zakochać się w tej wzniosłej idei! Idąc dalej na podstawie bazy wiedzy zawartej w Instytucie będziemy mogli tworzyć sesje fabularne lub dodawać fabularnego kolorytu do wszelkich wydarzeń, rocznic i innych świąt. W moim odczuciu to właśnie tego w tym momencie najbardziej potrzebujemy, by wyjść z surowego, bezbarwnego forum krok dalej w świat wyobraźni.
Zachęcam zatem gorąco wszystkich zainteresowanych do ruszenia głową. Instytut Kultury Teutońskiej oferuje szeroki wachlarz zagadnień do opracowania i pozostawia wolną ścieżkę do rozbudowy o nowe tematy i inicjatywy. Wsparciem w realizacji zadań instytutu będą zarówno publikacje treści, jak i organizacja wydarzeń fabularnych, dyskusja nad proponowanymi pracami czy też współfinansowanie działań.
Pamiętajmy, że Instytut Kultury Teutońskiej to nie tylko popuszczanie wodzy fantazji, lecz poważne zadanie, jakim jest współtworzenie bazy fabularnej, która będzie potem budowała nasz v-świat.
Dlatego opinia każdego Teutończyka ma znaczenie. Nie ma nic gorszego, niż milczenie i potem zaskoczenie lub wielkie oburzenie, że pewne treści odbiegają od czyjejś wizji v-świata.
Nie obawiajcie się, piszcie!
Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że każda osoba współtworząca treści w Instytucie Kultury Teutońskiej może liczyć na sowite wynagrodzenie. Poza tantiemami i dotacjami od czytelników, wynagrodzenie główne za artykuł wynosi 3 000 Lt. Dodatkowo każdemu twórcy, który zasłuży na „artykuł na medal”, przysługuje dodatkowa premia w wysokości 2 000 Lt. Warto nadmienić również, że każdy redaktor Gazety Teutońskiej otrzymuje osobne wynagrodzenie miesięczne za swoje publikacje na łamach gazety. Ponadto wszystkie osoby zaangażowanie w działanie na rzecz Instytutu Kultury Teutońskiej, organizację wydarzeń i dbanie o tło fabularne Królestwa mogą uzyskać odpowiednie tytuły, odznaczenia i nagrody za swoją działalność.
Dla zainteresowanych link do Instytutu Kultury Teutońskiej:
http://fc.sarmacja.org/viewforum.php?f=1007
Vivat Teutonia!
To ale ta chęć podtrzymywania pamięci o teutońskiej historii jest dla mnie ważniejsza, bo czas mija, a przecież warto zostawić coś po sobie dla kolejnych pokoleń.
Bez własnej historii każdy naród jest tylko namiastką teraźniejszości.
Gratuluję pomysłu i trzymam kciuki :)
Owszem. Jest wiele pola do współpracy pomiędzy TIHem i TIKiem. Ale jak najbardziej jest sens prowadzenia tego jako osobna instytucja. Już teraz widzę zaczątki tego co planowałem za swojej kadencji, a nie miałem okazji zrealizować – lista zadań „do zrobienia”. Mamy cel. I to jest świetne!