Uwaga na ciastka!
Księstwo Sarmacji na swoich stronach korzysta z „ciastek” (ang. cookies). Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zerknij tutaj.
1. Książę Sarmacji z definicji ma stuprocentowy związek z każdym z samorządów, jest bowiem jedynym władcą całej Sarmacji. Z definicji nie może więc być uznany za "spadochroniarza".
2. Nawet gdyby ktoś na taki pomysł wpadł, powinien powstrzymać się od stosowania takiego słownictwa wobec Księcia - żyjemy w monarchii, majestat książęcy powinien być chroniony. 15 lat temu Trybunał Honorowy obradowałby 24 na siedem.
Please, elaborate.
Nie śmiałbym zabrać.
Jak śpiewała inna wielka bohaterka Awary Południowej, wieloletnia posłanka na Wyższy Dorsz Prawodawczy, Ewa Bem: "Wanda, piwo, możliwość / Matka, praca, ofiarność / Prawo i sprawiedliwość / Sarmacja! I Solidarność".
Bardzo serdecznie prosze Kolege Asesora o niewypowiadanie sie publicznie na temat spraw, ktore trafią do Trybunalu. Wlasnie mi Kolega zmniejszyl poglowie Asesorow zdolnych do rozpatrzenia tej sprawy (jesli celowo, wystarczy napisac "nie chce zasiadac w tym skladzie orzekajacym" na priva ;) )
Myslalem o wyborze lawnika w czasie tego najwiekszego kryzysu - ale bylo to niemozliwe, z powodu obradowania Sejmu w skladzie nieznanym ustawie. Skutek bylby taki sam, jak przy pierwszym wyborze Asesora Palasza (na szczescie wybranego ponownie, juz prawidlowo, dzieki czemu jest nas dzis czterech).
Poza tym, nie mamy wcale tak duzej ilosci spraw, ktora by obecnie wymagala powolania kolejnego orzekajacego. Aktualnie rozpatrywane sa cztery, przy czym w jednej wyrok jest juz gotowy, w drugiej - trwa narada skladu, wiec zapewne pojawi sie w ciagu tygodnia, w trzeciej - trzeba przeanalizowac i ew. dostosowac szkic wyroku przygotowany jeszcze przez asesora Buddusa. Pelny proces od poczatku przebiegnie tylko w jednej sprawie. Do tego dojda te trzy z poczekalni - nie uwazam zeby to bylo nadmierne obciazenie.
Mozna sie nie spinac, owszem. A mozna tez nie pozwalac na obrazanie urzedu. Nie zamierzam więcej udawać, że deszcz pada, kiedy plują.
A co do uwagi merytorycznej - gdy tylko wakat zostanie uzupelniony, wyznaczone zostana trzy sklady w trzech zaleglych sprawach. Nowy Asesor znajdzie sie we wszystkich, a w dwóch z nich bedzie Przewodniczacym Składu.
Oprocz tego, ze jestem Marszalkiem, jestem takze obywatelem. W sprawie jakosci sarmackiej polityki wypowiadam sie nie jako neutralny Marszalek, a jako subiektywny obywatel. I mam prawo do swoich pogladow - a sa one takie, ze pewna grupa politykow z pelna premedytacja, mimo powaznego kryzysu demograficznego, doprowadzila do rozpadu panstwa. Niekiedy z naruszeniem prawa. Mam rowniez, jako lojalny poddany Ksiecia, prawo do opinii na temat proby Jego obalenia. Co to sa za politycy - tego nie powiedzialem. Jezeli bierze Kanclerz te slowa do siebie, czy uwaza ze mam na mysli "jego ludzi", o kimkolwiek mowa, to juz najwyrazniej sprawa rozliczen z wlasnym sumieniem.
A na pytanie skad tego rodzaju wstep - ano stad, ze docieraja do mnie informacje o pozbawionej podstaw krytyce wobec mnie formulowanej przez pewnych politykow, a opartej na argumentach, ktore obalam ponizej.
Tekst ten nie sluzy zadnemu "budowaniu autorytetu", czy reputacji - nie jest mi to potrzebne do czegokolwiek, ani tez nie jestem tym zainteresowany. Tekst ten sluzy wyjasnieniu, jak od srodka wyglada praca, dlaczego sprawy nie sa rozwiazywane w 3 dni i dlaczego bzdura sa opowiesci o impasach i bezczynnosciach.
"Standardy trybunalskie" i "praca w Trybunale" odbywaja sie natomiast w Trybunale. Tam pracujemy zbiorowo najlepiej jak umiemy, mimo ze jestesmy regularnie obrazani, rowniez przez tych, ktorzy zamiast pracujac na rzecz kraju, dzielnie go ostatnio dewastowali. To jest publicystyka. I do niej tez mam prawo. Oczywiscie mozna zlozyc pozew do Trybunalu. Tradycyjnie jestem przewodniczacym w jednej z czterech rozpatrywanych obecnie spraw.
I wlasnie daltego mowienie tu o demokratyzacji jest nieporozumieniem. Skoro tak pragniemy demokratyzacji, to dajmy sie wykazac demokratycznym wladzom - sejmowi, rzadowi, kanclerzowi. Naprawde, permanentna obecnosc Ksiecia nie jest konieczna, by te wladze mogly sobie dzialac.